Wirtualny Sejm po 2005 roku

Administrator

Nowy sondaż

PiS 31,04% (+0,91)
PO 19,15% (+3,59)
SRP 19,06% (-2,17)
SLD 15,52% (+0,14)
LPR 6,53% (-3,01)
PSL 2,57% (+0,70)
SDPL 2,03% (=0,00)
UPR 1,93% (+0,87)
PD 0,96% (-1,36)
PPP 0,73% (+0,16)
RP 0,48% (+0,17)

Komentarz politologa - Rafał Chwedoruk

Widać, że PiS jest na fali wznoszącej. Mimo kompromitującego zamknięcia debaty dotyczącej epidemii na wniosek własnego koalicjanta i zatwierdzonej przez własną Marszałek Sejmu, PiS zyskuje. Jest to jednak niewielki wzrost, który nie powinien cieszyć polityków tej partii. Patrząc na brak aktywności głównego rywala PiS o elektorat prawicowy – Ligi Polskich Rodzin, partia ta nie utknęła sobie praktycznie nic. Pościg za PiS rozpoczęła Platforma Obywatelska, która w końcu działa. Liczne konferencje prasowe, udziały w debatach zyskują uznanie wśród wyborców. Powodem wzrostu jest również połączenie KP PO z Kołem Poselskim PD. Co pokazuje, że Platforma jest jedyną siłą centrową wokół której łączą się partie liberalne.
Mocno w dół poleciały notowania SRP. Partia H. Saneckiego dużo obiecywała przed wyborami, zarówno parlamentarnymi, jak i prezydenckimi, a jak na razie projektów ustaw nie widać... Wyborcy dostrzegają w tej partii taką stagnację, jak w PSL. Lekko w górę poszły notowania SLD. Parta ta pokazała się jako jedyne ugrupowania, które obroni wolności w Polsce. Celnie punktuje rząd i to politycy Sojuszu pierwsi wykrzyknęli, że ustawa o walce z epidemiami łamie podstawowe prawa człowieka. Niestety wyborców SLD kradnie Platforma, która jako koalicjant ma realną władzę na zmianę Polski.
Coraz słabiej wypada LPR, który traci przez nienawiść jaką sam wywołał. Oślepienie wyborców, którzy myśleli, że wszyscy uwzięli się na LPR zniknęła po popełnieniu samobójstwa przez prezesa tej partii. Zyskuje za to PSL, który mimo że nie jest aktywny na konferencjach prasowych, to bardzo aktywnie uczestniczy w głosowaniach i debatach sejmowych. Wyborcy dostrzegają, że lepiej poprzeć PSL, niż Samoobronę, która dużo obiecała, a też nic nie robi.

Człowiek dwóch miesięcy

Może to nominacja trochę na wyrost, ale wygląda na to, że Mateusz Mikke z PO może wejść do wielkiej polityki. To on niedawno został ministrem infrastruktury, aktywnie uczestniczy w głosowaniach, debatach, wypowiada się na konferencjach. To między innymi dzięki jemu pracowitości Platforma Obywatelska odbiła się od dna w sondażach.

Administrator

Zagraniczne gazety o pomyśle zakazu prostytucji w Polsce

Internationalen (Szwecja):

"Polska prawica proponuje karać więzieniem osoby, które z braku środków do życia uprawiają prostytucję. Wejście w życiu tego projektu wyrządzi wielkie szkody. Żadnego człowieka nie można traktować jak obiektu seksualnego, jednak z tym procederem trzeba walczyć inaczej niż zakazami. Polska powinna czerpać wzorce ze szwedzkiego ustawodawstwa, tzn. odpowiedzialnością karną objąć tylko klientów i sutenerów (takie rozwiązanie proponuje lewica). Czy fundamentalizm religijny musi przesłaniać polskim politykom prawidłowe widzenie świata? Ustawa ta uderzy przede wszystkim w kobiety (bo zdecydowana większość osób prostytuujących się to właśnie one). Szkoda, że w Polsce nikt nie chce rozwiązać ten problem poprawiając jakość życia, która znacznie spadła po reformach ustrojowych dokonanych w 1989 roku."

die tageszeitung (Niemcy):

"Polski rząd, opierając swoje stanowisko na populistycznych argumentach, próbuje cofnąć ten duży kraj leżący w środku Europy do średniowiecza. Nawet lewica nie jest jednoznacznie przeciwna projektowi temu projektowi! Zamiast uregulować tę kwestię, polscy politycy wolą utrzymywać status quo, nie przejmując się tym, że osoby prostytuujące się nie mają żadnych świadczeń socjalnych ani zdrowotnych."

La Croix (Francja):

"Polscy politycy nareszcie wzięli sobie do serca stanowisko Kościoła Katolickiego ws. prostytucji. Uznając ją za czyn skrajnie niemoralny, postanowili wprowadzić zakaz jej uprawiania. Postkomuniści protestują, jednak na nic zdadzą się ich lamenty, gdyż prawicowa koalicja rządząca ma stabilną większość, a wspierają ją w tej sprawie jeszcze ultraprawicowa Liga Polskich Rodzin i konserwatywno-agrarna Samoobrona."

Administrator

W. Frasyniuk: Jeśli Platforma poprze wychodzimy z klubu PO

Władysław Frasyniuk, lider Partii Demokratycznej - demokratów.pl zapewnił, że jeśli Klub Parlamentarny PO poprze ustawę PiSu o organizacjach komunistycznych, to członkowie PD opuszczą klub parlamentarny tej partii i założą własny.

- Ta ustawa godzi w podstawowe prawa człowieka. Nie oszukujmy się. Szczególnie art. 6. [...] Jeśli kierownictwo KP PO poprze tę ustawę PD wychodzi z koalicji, jak i z KP PO. [..] Tak, pani redaktor utworzymy własne koło, a być może nawet klub.

Administrator

Lepper wetuje ustawy PiS

Andrzej Lepper podpisał dziś następujące ustawy:
- o GMO
- o CBA
- o rozdzieleniu funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego
- o ulgach podatkowych
Nie obyło się bez prezydenckiego weta. Ofiarami padły ustawy PiS o
- o epidemiach
- o ograniczeniu zatrudnienia w sektorze publicz. i administracji

-Ustawa o epidemiach jest niejasna. Wychodzi na to, że każdy będzie mógł być aresztowany, co w demokratycznym państwie jest niedopuszczalne. Natomiast ustawa o ograniczeniu zatrudnienia jest niejasna. Nie wiadomo co stanie z tymi zwolnionymi urzędnikami. Nie wiadomo na jakiej zasadzie będą oni zwlaniani i którzy będą pierwsi. Ta ustawa jest niedopracowana, dlatego musiałem ją zawetować - mówił Prezydent Andrzej Lepper.

Administrator

Poseł PiS: "Nie chcę kolesiostwa w urzędach. Odchodzę."

Szeregi Prawa i Sprawiedliwości opuścił poseł Dariusz Kłeczek. Jak się dowiadujemy przystąpił on do Ligi Polskich Rodzin.

- Powodem mojej decyzji jest poparcie przez praktycznie cały klub PiS ustawy o ograniczeniu zatrudnienia. Jest to bardzo kontrowersyjna ustawa. Daje ona możliwość zwalniania osób przez pracodawcę ze względu na preferencje partyjne, układy i układziki. Ta ustawa doprowadzi do tego, że ludzie doświadczeni będą zwalniani tylko dlatego, że nie popierają PiS. To sytuacja kuriozalna. Nawet nie wiadomo, czy ludzie, którym zostało kilka lat do emerytury nie będą zwalniani - mówił Kłeczek.

Od dziś KP PiS liczy 133 posłów, a KP LPR 49 posłów.

Administrator

Szwedzka prasa o pomyśle zakazu działania organizacji komunistycznych w Polsce

Internationalen:

"Polska zakaże koszulek z Che Guevarą?!" - pod takim tytułem ukazał się w szwedzkim tygodniku "Internationalen" artykuł nt. pomysłu zakazu w Polsce działania organizacji odwołujących się do ideologii komunizmu i prezentowania wizerunków działaczy rewolucyjnej lewicy. Można w nim przeczytać: "Polska prawica, która od lat używa antyfeministycznej retoryki, chce zakazać działania organizacji walczących o pełną emancypację klasy robotniczej, kobiet i mniejszości seksualnych. Według projektu ustawy, który niedawno trafił pod obrady izby niższej parlamentu, zdelegalizowana może zostać każda organizacja czerpiąca z dzieł Karola Marksa czy Róży Luksemburg." Autor artykułu nie oszczędza również poprzedniego pomysłu Prawa i Sprawiedliwości: "Wydawać by się mogło, że projekt ubezwłasnowolnienia osób homoseksualnych pod pretekstem walki z epidemiami to szczyt totalitarnych zapędów polskiej prawicy. Rząd przebił jednak samego siebie i nawet nie ukrywa, że chce delegalizacji opozycji. Adolf Hitler postąpił dokładnie tak samo - zdelegalizował komunistyczną opozycję, by móc niepodzielnie rządzić. Ciekawe kiedy PiS zacznie negować Holocaust?".

Dagens Nyheter:

Dziennik "Dagens Nyheter" wyraził obawę jakoby demokracja w Polsce miała być zagrożona. W artykule pt. "Polska - kraj, w którym rząd delegalizuje opozycję" autorka napisała: "Polska scena polityczna jest bardzo niestabilna. W 2001 roku wydawało się, że lewica będzie rządzić przez kolejne kilkanaście lat, jednak zeszłoroczne wybory wyraźnie pokazały, że Polacy już jej nie ufają. Bazując na antysocjalistycznych nastrojach, prawica postanowiła przeprowadzić przez parlament ustawę delegalizująca organizacje komunistyczne. Pozwala ona jednak na delegalizację każdej organizacji odwołującej się do dziedzictwa wielkich teoretyków radykalnej lewicy. Zakazuje też noszenia koszulek z rewolucjonistami takimi jak Che Guevara czy Lenin, co stanowi poważne zagrożenie dla wolności osobistej Polaków".